Початкова сторінка

МИСЛЕНЕ ДРЕВО

Ми робимо Україну – українською!

?

Лист до Францишека Потоцького у зв’язку з відозвою Центрального громадського комітету для дітей вигнанців у Південно-Західному краю

Р.Д.Сангушко

Sławuta, dn. 3 stycznia 1917

Jaśnie Wielmożny Panie Hrabio!

Z największą życzliwością otrzymałem list Pana Hrabiego z dn. 29 przeszłego miesiąca, i pospieszam nań odpowiedzieć, winszując Centralnemu Komitetowi Obywatelskiemu, że wzyskał w Jego osobie Przewodniczącego, który – jeżeli to zadanie możebne, najlepiej zapewne potrafi spełnić te dobroczynne czynności, których wymaga rozpaczliwe położenie wypędzonych w skutek wojny włościan ze swych zagrod, to jest bowiem przeważna iłość wygnańców, najbiedniejsza i najwięcej zasługująca na sympatię i pomoc. W każdym razie, niewątpię że pod kierunkiem Pana Hrabiego wszystko co jest możebnem osiągnięte będzie, bo zbyteczne wydatki nie będą tolerowane, jak dotąd w C. K. O. bywało: wspomnę tylko o szpitalu w Zasławiu i o "bieżencach" [36], którzy – jak w Ławrowie [37] – woleli żyć z wypłacanej im zapomogi niż pomagać w żniwie. Naturalnie składki w naszym kraju, w części też ciężko przez wojnę i ewakuację nawiedzonym, nigdy do wysokości subsidyi [38] Rządowej nie dosiągną – ale też i potrzeba pomocy mniejsza dziś niż była, kiedy fała wypędzonych ze swych siedzib zalewała nasze drogi nawet poboczne, pędzonych niewiedząc dokąd, bez celu i bez środków do życia. Dziś los ich znacznie się wregulował, przynajmniej u nas – daj Boże, żeby nowych ewakuacyj nie było!

Jednocześnie piszę do Banku Ruskiego dla zewnętrznego handłu w Kijowie, aby wypłacił na mój rachunek Kassie C. K. O. w Kijowie, Tereszczeńska ulica ą 13, pięc tysięcy rubli, które przeznaczam w połowie na Dział I, to jest potrzeb religijnych, a w drugiej połowie na Dział IV, "warsztatów pracy". Uważam, że tym sposobem najlepiej wspieram opiekę Centralnego Komitetu Obywatelskiego nad dziećmi wygnańców, w przypuszczeniu, że co do niezbędnych potrzeb życia, to jest: pożywienia, odzienia i mieszkania owe 10-m dzieci wygnańców i ich rodzice (o których wspomina przysłana mi odezwa C. K. O.) są dostatecznie uposażeni – pomocą Centralnego Komitetu Obywatelskiego i daną dorosłym pracą, której zapotrzebowanie jest tak ogromne a nie zaspokojona w naszym Południowym Zachodnim Kraju. Upraszam Pana Hrabiego jako Prezesa Wydziału dochodów niestałych C. K. O. w tym rejonie o danie powyżej wymienionego kierunku mojej pieniężnej ofiarze – upoważniając Go przytem – w razie braku środków na niezbędne dla życia wydatki wygnanych rzesz – uzyć tę ofiarę moją na ten cel w części lub całości, podług własnego uznania.

Zapewniając Jasnie Wielmożnego Pana Hrabiego, że będę śledził z najżywszą sympatią rezultaty dobroczynnej pracy C. K. O. pod jego kierunkiem, tak jak i dotąd zresztą – załączam tu wyrazy najglębszego mego poważania i szacunku dla Niego i dla Pani Hrabiny, której proszę złożyć – choć listownie moje ucałowanie rączek.

R. Sanguszko

ЦДІАК України. – ф. 49., оп. 1. – Спр. 622. – Арк.17. Автограф.

Примітки

36. Так у тексті.

37. Лаврів – село у Луцькому пов. Волинської губ.

38. Так у тексті.